Diamenty hodowane w laboratorium: transformacja przyszłości rynku jubilerskiego.

Zrównoważony rozwój, przystępność cenowa i innowacja napędzają zmiany postaw konsumenckich.
Należy oczekiwać, że do roku 2030 diamenty hodowane laboratoryjnie [diamenty syntetyczne] znacząco wpłyną na tradycyjny rynek diamentów, kontynuując swój szybki wzrost, potencjalnie zdobywając 15-20% udziału w rynku, biorąc pod uwagę, że wartość rynku jubilerskiego ma wzrosnąć z około 270 miliardów dolarów amerykańskich w 2022 roku do ponad 330 miliardów dolarów do roku 2026.
Ten zwiększony udział w rynku doprowadzi do znaczącej zmiany preferencji i popytu konsumentów. Będzie to przede wszystkim konkurencja cenowa, ponieważ zwiększona podaż diamentów laboratoryjnie hodowanych doprowadzi do presji na obniżkę cen, czyniąc je bardziej konkurencyjnymi w stosunku do tradycyjnych diamentów. Ta konkurencja cenowa będzie dalej napędzać akceptację dla diamentów laboratoryjnie hodowanych, zwłaszcza wśród konsumentów zwracających uwagę na budżet.
Następnie, ponieważ tradycyjny przemysł diamentowy musi stawić czoła wielu wyzwaniom w utrzymaniu swojego udziału w rynku i rentowności – ponieważ konsumenci coraz częściej wybierają diamenty laboratoryjne – może to doprowadzić do spadku popytu na naturalne diamenty, co potencjalnie wpłynie na ogólne wyniki branży. Ponadto rosnący popyt na diamenty laboratoryjne stworzy nowe możliwości zatrudnienia w branży, szczególnie w obszarach produkcji i badań. Przyczyni się to do lokalnego wzrostu gospodarczego i będzie motorem innowacji w pokrewnych dziedzinach.
Nacisk na zrównoważony rozwój i etyczne praktyki w branży modowej będzie nadal napędzał popyt na diamenty laboratoryjne, a konsumenci będą coraz częściej szukać przejrzystych i odpowiedzialnych źródeł pozyskiwania diamentów, co może zapewnić produkcja diamentów laboratoryjnych. Ten trend jeszcze bardziej przyspieszy akceptację dla diamentów syntetycznych i potencjalnie zakłóci tradycyjne praktyki wydobywcze diamentów. Pod względem jakości i estetyki diamenty syntetyczne poczyniły znaczne postępy, a zaawansowane technologie zapewniają, że posiadają takie same właściwości optyczne i fizyczne jak diamenty naturalne. To będzie nadal zwiększać ich akceptację i popularność wśród konsumentów.
Kolejnym interesującym punktem, na którym należy się skupić, jest wartość odsprzedaży diamentów laboratoryjnie hodowanych, która będzie kluczowym czynnikiem zarówno dla kupujących, jak i sprzedających. W miarę jak rynek staje się bardziej ugruntowany, oczekuje się, że wartość odsprzedaży diamentów laboratoryjnie hodowanych ustabilizuje się i potencjalnie wzrośnie, czyniąc je bardziej atrakcyjną opcją dla konsumentów.

Wiadomość, że De Beers zaprzestanie tworzenia diamentów syntetycznych dla swojej konsumenckiej marki Lightbox, w ramach strategicznej zmiany mającej na celu podwojenie produkcji diamentów naturalnych, pozostawi więcej miejsca innym producentom na konkurowanie w segmencie biżuterii z wykorzystaniem diamentów syntetycznych, który prawdopodobnie będzie kontynuował swój szybki wzrost, a ceny spadną.
Podsumowując, ten przełomowy ruch w branży może doprowadzić do nowego scenariusza. Po pierwsze, powiedzmy, że De Beers zaprzestanie produkcji diamentów laboratoryjnych dla swojej marki biżuterii Lightbox, aby zamiast tego skupić się na przemysłowych zastosowaniach diamentów syntetycznych, a nie biżuterii, za pośrednictwem Element Six, swojej jednostki diamentów syntetycznych. Lightbox, marka biżuterii z diamentami laboratoryjnymi De Beers, będzie nadal funkcjonować i sprzedawać istniejące zapasy w „przewidywalnej przyszłości”, ale De Beers nie określiło długoterminowej przyszłości marki.
W rezultacie rynek biżuterii wykorzystującej diamenty syntetyczne prawdopodobnie będzie świadkiem zwiększonej konkurencji ze strony innych producentów, ponieważ wyjście z rynku grupy De Beers pozostawia lukę w prestiżowym segmencie biżuterii z diamentami syntetycznymi. Oczekuje się, że ceny diamentów laboratoryjnych będą nadal spadać, ponieważ moce produkcyjne rosną na całym świecie, szczególnie w Indiach i Chinach.